Składniki:
Przygotowanie:
Warzywa myjemy dokładnie i siekamy drobno (pomidora dobrze wcześniej sparzyć i obrać ze skórki). Jeśli chcesz otrzymać sos to zachowaj sok z pomidorów. Jeśli wolisz surówkę to możesz go odlać.
Po posiekaniu warzyw dodajemy zioła i przyprawy, odrobinę oliwy, trochę soku z cytryny i mieszamy. Przechowujemy w lodówce. Podajemy schłodzone z czym nam się podoba.
składniki na „majonez”:
Ziemniaki należy obrać i pokroić w większą kostkę. W misce posypać je obficie ziołami oraz nieznacznie polać olejem (im mniej tym lepiej). Dokładnie wymieszać ziemniaki tak, aby zarówno olej jak i przyprawy były równomiernie rozprowadzone. Ziemniaki poukładać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w temperaturze 200 stopni przez 15 minut. W trakcie pieczenia przemieszać. Po 15 minutach ustawić termoobieg i piec jeszcze 5 minut. Po upieczeniu odstawić do ostygnięcia. Ziemniaki powinny być zarumienione i gotowe do jedzenia.
Szparagi dokładnie umyć, odkroić twarde końcówki, pokroić na kawałki. Gotować na parze (kilka minut, do miękkości). Ostudzić.
Umyć i posiekać koperek, umyć rzodkiewki i przygotować je do użycia (ja pokroiłam je na ćwiartki).
Do sałatki można użyć dowolnego, ulubionego majonezu roślinnego. Ja „ukręciłam” na szybko jaglano-sojowy. Należy zmiksować ugotowaną i ostudzoną kaszę jaglaną z solą, odrobiną musztardy, niewielką ilością mleka sojowego. Otrzymamy gęsty krem, do którego wlewamy stopniowo olej, blendując całość na gładki „majonez”. Dopasowujemy konsystencję do swoich potrzeb.
W dużej misce mieszamy ostudzone ziemniaki i szparagi z resztą składników. Na koniec dodajemy „majonez” (niewiele) i ulubione przyprawy. Mieszamy. Przechowujemy w lodówce.
Przygotowanie:
Nasiona chia zalewamy wodą (w temperaturze pokojowej) i odstawiamy na 20 – 30 minut. Nasiona chia wchłoną wodę i powstanie „galaretka”.
Mieszamy wszystkie składniki: nasiona chia, pastę z suszonych pomidorów, pokrojony ząbek czosnku, wyciśnięte z soku i pokrojone pomidory (sok wyciskamy w dłoniach)*, pokrojonego w kosteczkę surowego ogórka, zgniecione w dłoniach tofu, chlorellę i sól. Wszystko bardzo dokładnie mieszamy. Podajemy od razu po przygotowaniu z pieczywem lub „piramidkami” zbożowymi (u nas bezglutenowe) lub przechowujemy w lodówce.
* Pomidory można wycisnąć gdyż ich sok może sprawić, że sałatka stanie się za bardzo płynna w swojej konsystencji. Szczególnie jeśli chcemy ją przechowywać i nie jemy od razu (sok można użyć do jakiegokolwiek innego dania). Jeśli nie lubisz skórek pomidorów, to można pomidory wcześniej sparzyć i obrać.